otul snem
gdy ból
w skroniach się panoszy
gdy sen upragniony
kochanek nocy
przychodzi wyje
to cóż mi począć
po krętych drogach błądzić
by prostą
z przymusu nie chodzić
gdy ból w skroniach
pilnuje
by noc długa była
a dusza z tęsknoty łka
to
pozwól nocy kochana
by już świt zawitał
oddech głęboki na trzy
pozwól kochanie
wtulić głowę w twoje ramię
czarne twoje oczy
długa moja nocka
przyjdź do mnie jutro
śnie
jak kochanek znienacka
Komentarze (33)
Przyjdzie
Miłego:-)
Bezsenna nocka przydarza się czasem. Mały spacerek
przed snem i kubek ciepłego mleka albo mięty i sen jak
kochanek szybciutko wskoczy pod kołderkę. Ciepły
wiersz mimo smuteczków wyzierających z kąta.Pozdrawiam
Sabinko na ukojną nockę:-)
Sabinko chociaż smutno lecz pięknie Czasem są takie
noce Oby jak najmniej ich było
Pozdrawiam serdecznie :)
Noc i kochanek, no,no. Smutny, ale jest nadzieja.
Pozdrawiam
Nie każdy lubi noc, nie których przeraża, wierszu
bardzo ciekawie ja opisujesz smutny ale zarazem
cieplutki wiersz ładnie , pozdrawiam cieplutko.
Ciekawy wiersz, choć smutny,
pełen prawdziwych doznań,
wyczuwalnych w słowach.
:)
Pozdrawiam, dziękuję!
Dziękuje pięknie za odwiedziny i komentarze
dobrej nocki :))
Trudno się z nocą pogodzić,
skoro sen nie nadchodzi!
Pozdrawiam!
bezsenność i tęsknota .... pozdrawiam
pomimo smutku bardzo ciepły
pozdrowionka
Ciekawe porównanie. Wiersz ładnie wyszedł. Ciężkie są
takie noce, gdy nie można spać. Ale też Sabinko, nie
każdy kochanek jest kochany, a nic na siłę.
Pozdrawiam ciepło.
no nieźle, sen jako kochanek, ale tez utuli :)
Interpretuje jako pragnieie kogos oczekiwanego
Któż to nie zna tego uczucia kiedy sen nie chce
przyjść Pozdrawiam Sabinko
jak kochanek znienacka ..
przyjdę ...