Otulę...
Na ulicach cicho i pusto
za firankami gasną światła
jedne po drugich
w oddali miauczy kot
czas na sen i odpoczynek.
Znalazłam zgubioną miłość
nie oddam nikomu
zapakuję w tytkę papierową
okryję tajemnicą
zaproszę do domu
posadzę w fotelu, otulę
i podam herbatkę.
autor
Halina Kowalska
Dodano: 2015-01-28 10:16:44
Ten wiersz przeczytano 1036 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Też bym tak chciał...
Pozdrawiam Cię. Miłego wieczoru z odnalezioną miłością
przy herbatce
Ładnie ujęłaś tę miłość:) Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
Jak się cos odnajdzie, to podwójnie się kocha.
Pozdrawiam.
Halinko, a skąd Ty weźmiesz tyle papieru, aby zrobić
odpowiednio dużą "tytkę", u nas mówi się "tutka"
Nie chwal się nikomu, kogo zapraszasz do domu, bo będą
Ci zaglądać przez okno. Czego nie zobaczą, to sobie
dopowiedzą.
Fajnie się czyta, że ktoś coś odnalazł, bo ja to mam
zdolność w gubieniu:(
Pozdrawiam, życząc dużo zdrówka:):):)
-- fajnie, u ciebie spokojna noc, u mnie cichy śnieżny
poranek... taka zimowa całość...
- :)
:)