Otwieram oczy
Ranek budzi mnie swym blaskiem
Zamyka moje sny
Zapach kawy unosi się przy mnie
Jak dobrze mi
Uśmiecham się i myślę
Znów zaparzona, więc jesteś
Czekasz by rozbudzić me zmysły
Pod powiekami jeszcze resztki snów
Usta suche, jeszcze nie zwilżone twym
pocałunkiem
To potem
Ukradkiem zabieram łyk kawy
I zmykam do łóżka z powrotem
Czekam na twe delikatne dłonie
By mnie otuliły swym ciepłem
By powiedziały z czułością wstawaj
kochanie
Jaki piękny mamy dzionek!
Napisany 13.01.07
...dziękuję,że przy mnie jesteś.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.