Owoce miłości
Niech każdy zerwie choć ten jeden owoc, aby mógł się nim nasycić i poczuć słodycz życia.
W starym sadzie
pod cieniem jabłoni
czujesz mnie coraz bliżej
czujesz dotyk mojej dłoni
Tak to ja cię dotykam
nie dlatego że cię nie znam
lecz dlatego że cię wciąż tutaj spotykam
Przechodze znów
obok mego drzewa
Lecz nie widze ciebie
nie słysze twoich słów
Gdzie jesteś nieznajoma?
Odchylam gałęzie
moimi niezdarnymi rękoma
A ty wisisz tam wysoko
Ledwo cię dostrzegło moje oko
Cała lśniąca i czerwona
Teraz wiem żeś owoc
Żeś wszystkich ulubiona
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.