Pachniesz jak ...
czy pragnę zbyt wiele
Dzisiaj
słońce moich dni
pachniesz jesiennym wiatrem
rozpostarta mgłą o poranku
ponad rozkołysaną zielenią
niczym żywica z sosny
z odrobiną tęsknoty za latem
na piaskach nadmorskich wydm
pachniesz świeżymi poziomkami
skoszoną trawą na łące
szumiącymi łanami zbóż
niczym żółte tulipany
okrywające zalążki aksamitem
w ogrodzie rozkoszy
Jutro
radości mojego serca
kiedy się obudzę
chciałbym abyś pachniała
jak…
27.09 – 28.09.2007.
Komentarze (26)
Ja, Tesss Hawajanka,spragniona slonca i
wysp hawajskich, w sandigowskim raju na
pacyfickim skraju.
Pachnący wierszyk. Ładny w odbiorze.
bieszczadzkim wiatrem.....:)
Śliczne te Twoje zapachy Karolu, poziomkowy,
tulipanowy chciało by się je poczuć czytając Twój
piękny wiersz... tyle w nim ciepła, z serca dziękuję
za wsparcie, pociechę, nie potrzeba mi uszczypliwości
innych , bo tego nie rozumiem.. z serca pozdrawiam :)
"pachniesz świeżymi poziomkami
skoszoną trawą na łące" pięknie i zmysłowo. Wiersz
obudził moją tęsknotę, za zieloną doliną. Pozdrawiam
:)
pomijając całą beznadziejną treść wspomnę tylko, że
wielokropki są typowo grafomańskim zabiegiem i obrazą
czytelnika
naprawdę piszesz sercem do serc Karolu...pozdrawiam
cieplutko
Radziłbym jednak poprawić pierwszą zwrotkę, tak, by
wszystko było jasne.
Widze tu pewien mistycyzm, próbę opisania ulotnych,
eterycznych chwil, ładne metafory, pozdrawiam.
Bez pragnienia nie ma spełnienia. Pozdro...
to ważne -to najważniejsze by był u boku ktoś kto
pachnie "jesiennym wiatrem " "mgłą o poranku" "
poziomkami" , bo jeśli jest to i tulipany zapach mają
bo jest ,bo wiesz że jest z Tobą i dla Ciebie-ładny
wiersz -pozdrawiam
Witam. Pięknie wyrażasz miłość. Pozdrawiam.
pachnie bardzo pięknie;)
Pani pachnie jak tuberozy... to było mistrzostwo
witaj, piękne zapachy czynią, że je długo pamiętamy,
stąd pachnieć tak jak opisałeś.
to ważne dla oby płci. bardzo miły wiersz.
pozdrawiam.
1. Wielokropek, między innymi, służy do zaznaczenia,
że tok mówienia (wypowiedzi) został przerwany. To
jeden z najbardziej ulubionych przez autora chwytów,
mających na celu zachęcenie czytelnika, by puścił
wodze wyobraźni. Tylko, że ta wyobraźnia nakarmiona
taką porcją banału ...usypia, z lekka pochrapując.