pajace
pajace nigdy się nie śmieją
nawet gdy tańczą
gdy gra orkiestra
jest śpiew
rytm rym refren
stroje jak kwiaty
i kwiaty
w ustach
gdy kurtyna wciąż nie opada
publiczność faluje jak motyl
któremu dano więcej żyć
i można wciąż odkroić kawałek tortu
urodzinowego
pajace nigdy się nie śmieją
to trwa przedstawienie
to taka gra
w śmierć i życie
w miłość
w wszystko jest dobrze
w podskokach
kąciki ust
pięty
wyżej, jak najwyżej
nie dać po sobie poznać
zamknąć ból
pod językiem
– pastylkę
potajemnie rozpuszczającą się
zapalić świece, zdmuchnąć świece
pomyśleć życzenie
puścić balony z helem
jak perły z rozwartego naszyjnika
wrócą tam skąd je wyłowiono
życzenia nigdy się nie spełniają
-------------
pajace nigdy się nie śmieją
są na to zbyt samotne
choć słychać je w ostatnich rzędach
i można poprosić do tańca
pogubią kroki
są na to zbyt ciężkie
tak ciężki jest ich śmiech
https://www.youtube.com/watch?v=qN4ooNx77u0&list=RDqN4 ooNx77u0&start_radio=1&t=0
Komentarze (18)
to jakby na przekór powiedzeniu: " co sie tak śmiejesz
jak pajac"
I po co miałabym coś napisać? Wystarczy Twój -
wszystko na temat.
To jest bardzo dobry wiersz.
czytam Marto z zainteresowaniem