pajak i stara mucha
tak jak obiecalam ,ze przemyce jakas nutke sarkazmu zamieszczam satyre na naiwnosc starszej pani.moze was zabawie tym razem
wtargnal w moje spokojne zycie
zupelnie przypadkiem.
szlam ulica
marzac o dlugim snie.
wloklam noge za noga,
czapke mialam rozowa.
marzec sniegiem pruszyl,
nagle jakis pan mnie wzruszyl.
zastapil mi droge,
stanelam zaskoczona.
on cichym glosem,
prawie szeptem
powiedzial,ze ladna jestem.
mial ciekawe.bystre oczy,
troche nimi zauroczyl.
dal mi numer telefonu
szepnol zadzwon do mego domu.
godziny rozmyslania,
dwa miesiace wahania.
podniesc sluchawke,
sprobowac,
a moze nie warto
tak dlugo sie chowac?
nie ufac,uciekac,
to w moim stylu.
przeciez juz bylo ich tylu.
przyszedl jednak srodek maja,
a wiosna ludzi nastraja.
jakis wieczor ,
za oknem slota
nawet nie mam juz kota.
odszedl biedak ,staruszek,
nie ma kto lapac muszek.
mokre bzy zapachnialy,
a mnie oczy zwilgotnialy.
k o n i e c !!!
mowie tych podchodow,
zadzwonie do jego domu.
moj telefon zadzwonil,
on zacieral juz dlonie,
ze muszka sie na lep zalapala
i pewnie pomyslal ,
ale glupia ta mala.
takich muszek to mam setki,
a co szkodzi do kolekcji
jeszcze jedna przysposobic,
a pozniej dlugo
i pieknie ja zwodzic.
dalszy ciag juz wszyscy znacie,
bo w wierszach zamieszczanych na beju
jestem w temacie.
rozsnul wokol pajeczyne
i omotal nia dziewczyne.
starsza troche
troche przejrzala,
a ze dala sie nabrac
to teraz obolala.
jaki moral z tego wierszyka ?
na ulicy panow nie spotykaj !!!
Komentarze (8)
NOCNY MOTYLKU ! POUCZAJACY,ALE CZY TA NAUKA COS NAM
DAJE.DALEJ JESTESMY NAIWNE SZUKAJAC UCZUCIA .USCISKI
wciągający, pełen wachlarz uczuć.Czy potrafimy się
ustrzec przed naiwnością,wizją ciepłych chwil, wszyscy
za tym tęsknimy lub pragniemy miłości.Pouczający Twój
"motyl".Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
podoba mi sie pozdrawiam
Super, a ja myślałam, że będzie o prawdziwej muszce i
pająku... Szacuneczek :))
Pięknie, pięknie
Dobre przesłanie, choć koniec historii smutny:)
Bardzo mi się podoba.Smutne,że takich panów jest
więcej.Pozdrawiam.
Hmmmm... Nie dam żadnej Pani numeru telefonu. Taki
będę! Pozdrawiam :)