bez tytulu
t.........
jak cicho w domu,
zegar tylko szybko
odmierza sekundy.
wreszcie spadl deszcz,
jego szum nastraja
melancholia.
wystawiam twarz ,
a krople deszczu
tak kojaco chlodza
moje rozpalone cialo.
slucham godzinami
tej samej plyty.
juz znam ja na pamiec.
rycze jak dziecko,
ktoremu zabrano
ulubiona zabawke.
zaczyna brakowac lez,
narasta zlosc,
co zwiastuje bunt.
rozum mowi - dosc !
gleboko zranione serce
tak boli.
szkoda,ze zaden czlowiek
do konca swiata
nie wymysli takich nici,
ktore zaszyja na zawsze
moja rozszarpana dusze,
zeby stracila pamiec !
Komentarze (16)
Nikt nie wymyślił takich nici... Uśmiechy :))
drogi kolego po piorze,ale z osiagnieciami,czy moge
poprosic o jakas podpowiedz,bo przyznam sie nie mam
koncepcji na tytul pozdrawiam
Twój wiersz zasługuje na tytuł
Ty karacie zawsze wierszem piszesz ,to fajne
jest.dziekuje i trzymaj sie cieplo.pozdrawiam
Aniu dziekuje i pozdrawiam
Ładny wiersz...czas goi rany, a dusza i tak będzie
pamiętać.
Przeżyć trzeba i tyle,
takie słabości chwile!
Pozdrawiam!
bardzo milo mi,ze mamy podobne doznania i dusze
pewnie tez. duzo serdecznosci dla Ciebie mila Sabo
Moja droga smutna2013,bardzo Cię rozumiem .Bardzo
mocno ściskam.Pozdrawiam.
dziekuje wszystkim ,ktorzy czytaja moje niezgrabne
strofy.dzisiaj juz nie bedzie tak smutno i tesknie.
potrafie okazuje sie napisac satyre i nie zawsze
bedzie tylko ponuro i lzawo .sama jestem zdizwiona
jak ja to zrobilam,ale pewnie czas pozwala niekiedy na
lekki usmiech po tych zawirowaniach
Niejednemu przydałyby się takie nici.A wiersz bardzo
ładny.Pozdrawiam.
nie ma lekarswa na wszystko pozdrawiam
Bo nikt jeszcze nie wymyslił panaceum na wszystko
pozdrawiam:)
Nie wywołujmy demona utraty pamięci, nawet jeśli dziś
cierpienie za ogromne.
Rany nieoczekiwanie mogą się zabliźnić - pamięć raz
stracona... o nowym szczęściu nie opowie.
Pozdrawiam :)
Podoba mi się...Pozdrawiam:)