Pajęczyna. Ludzkich. Myśli.
Z niepewnością pociągam za koniec nitki
Krople na kształt przyjemnej mgiełki
Sprawiły lekki prysznic
Powrót do rzeczywistości
Druga nitka…
Jest inaczej.
Jest jak we śnie tak idealnie
Ukojenie spłynęło na płonącą duszę
Jednak kiedy pragnę się wspiąć
Konstrukcja pada…
Wszystko runęło.
Pozostały zgliszcza.
Ach, pająku pomóż!
Wiem, że bez ciebie życie tutaj
Jest nierealne…..
autor
Medeis
Dodano: 2005-10-30 18:05:22
Ten wiersz przeczytano 323 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.