Paleta życia

Witam raz jeszcze krzychno i mariat,

(kolejność wyznacza czas pojawienia się komentarza)

Poprawiłam kolejny raz i teraz chętnie przeczytam
komentarz...

Krzysiu kiedyś już Tobie tłumaczyłam; nie
obrażam się - czasem jeno 'odszczekuję', jeśli ton
komentarza nie jest 'na poziomie' subtelnych, (a nie
manierycznych) uwag.
Dobrze wiesz jak to z ocenami jest...

I nie będę sie powtarzać w temacie chwytów w
zdobywaniu głosów i sympatii - zbyt cenię
dotychczasową naszą, amatorską twórczość -
absolutnie wszystkich, bo w tym widzę sedno
tutejszego bytu.

I nie posądzaj mnie o małostkowe obrażanie się.

Każdy, kto tutaj dłużej - aktywnie bierze udział
wie dobrze jak bywało i jak jest...

Zatem miłej niedzieli - jeśli zechcesz zrozumiesz.

Mariat - ja zawsze się mylę, tylko Ty jedna
nie...

Czuję się wywołana do tablicy, ale myli się Autorka
pisząc, że ktoś tylko czyha na potknięcie. Jeśli
zauważam, że ktoś jest uprzedzony do mojej osoby, to
staram się nie wchodzić w paradę i nie komentuję;
jeśli jednak jest wyraźny chochoł, to szkoda wiersza,
a jak sama zauważasz - ludzie gonią, nie zwracają
uwagi co czytają, a tak być nie powinno.
I teraz - skoro wers nie szkodzi reszcie wiersza,
zasłużony plusik.

Bożenko, nie wiem jak to odbierasz ale ja nigdy nie
"czyham" na potknięcia.Staram się wnikać w wiersz i
czytam ze spokojem.Dla mnie najważniejszy jest
wiersz.Czytam, jeżeli mi coś nie pasuje to zamieszczam
w komentarzu.I pewnie nie zawsze mam rację.Jeśli
uraziłem to bardzo przepraszam:)

Pozdrawiam serdecznie:)

Krzychno nie tylko z Tobą...

Trzy razy poprawiałam ten tekst tylko dlatego że
ze starego zapisy - powracały skreślone...

Skorzystał na tyle ten tekst, ze zjawili się
czytelnicy, którzy tylko na moje potknięcia
czekają...

W następnym odpowiem dokładniej.

Krzemanko z punktu tak zwanej poprawności
spółczesnych ocen twórczości, niewątpliwie masz
rację.
Reszta jak wcześniej Tobie i innym odpowiadałam.

Poprawiam, bo sprawia mi swego rodzaju
satysfakcję - jak ocenia się powierzchowne walory
lub wady tekstu.

Ale wszystkim uczestnikom tego południa na tej
stronie dziekuję.
Pewnie powinnam sie cieszyć liczbami; wstępowania i
komentowania ec.t

Piękna miniaturka, na jesieni też miłość może być
piękna i z pewnością jest ona dojrzalsza, z całym
wachlarzem kolorów :)
Pozdrawiam serdecznie Bożenko,
mini przeczytałam z dużą przyjemnością :)

Krychno - to samo w tym samym czasie napisaliśmy

Tytuł dobry, ale w pierwszym wersie jakiś chochoł
siedzi. Może "się" wyrzucić, albo nie
"tęsknotę malują się kolory jesieni"
tylko
tęsknotą malują się kolory jesieni
lub
tęsknotę malują kolory jesieni
-------------
Co Autorka na to?

witaj Bożenko:)

Jakoś nie bardzo pojmuję pierwszy wers:)
bardziej "tęsknotą" albo to "się" zbędne.Ale może coś
ze mną nie tak:)

Pozdrawiam serdecznie:)

O tak. Barwnie :)

Bardzo ładne mini;) Pozdrawiam Bożenko.

O, tak, Moliczko! :-) :-)
Dokładnie tak, jak napisałaś :-) :-) Krótko i na
temat. I ślicznie :-) Dodałbym tylko, że czasami
jednak do tej miłości wkrada się i zima ze swoim
siarczystym mrozem... Ale dobra, o tym dzisiaj nie
wspominamy :-) :-)

Mini - super :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

Piękny, barwny wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie :))

Krótki a bardzo romantyczny :) Po co się rozpisywać?
:) Sam siebie o to pytam, jak piszę długie wiersze,
skoro można krótko i dobrze :) Pozdrawiam serdecznie
+++

Ładnie, ale na moje (dębowe) ucho zbyt barwnie. Co
myślisz molico o pozbyciu się słowa "barwne" i zmianie
"nosi barwy" na np "ma kolory"?
Miłej niedzieli

Rozmarzone barwy życia, pozdrawiam ciepło, miłej
niedzieli.