Z pamięci do serca
Przy tej małej, przydrożnej kapliczce,
stara wierzba na wietrze wciąż szlocha,
tutaj w oczy spojrzałem prześliczne,
by się pierwszy raz w życiu zakochać.
Później często splatały się ręce,
czasem w usta udało się cmoknąć
i to wszystko, ktoś inny wziął więcej,
ja poznałem jak boli samotność.
Biegną lata, wciąż życie się kręci,
miłość dała chwil wiele uroczych,
mnie na zawsze zostaną w pamięci,
przy kapliczce, zielone jej oczy.
Dzisiaj zranić mnie nikt nie jest w
stanie
i samotność nie boli zupełnie,
nie mam wpływu na czyjeś kochanie,
ale pieszczę tę miłość co we mnie.
Komentarze (43)
Podoba sie wiersz, wyczuwam w nim. Peela zawiedziny
bol, milosci.
Pozdrawiam serdecznie.
Dobre wspomina są bardzo ważne. Pozdrawiam:)
Mogę tylko napisać, że jest bardzo ładny
Pozdrawiam karacie:-)
Miłość w nas jest cudownym uczuciem :)
Bardzo ładnie wspominasz, pozdrawiam karacie:)
Bardzo podoba mi się to wspomnienie pierwszej miłości
(w treści i formie). Miłego wieczoru.
Ślicznie Karacie. Wiersz rytmiczny, dobrze napisany,
romantyczny - takie jak najbardziej lubię o miłości.
Pozdrawiam serdecznie
ciepły, ciekawy wiersz
Piękny wiersz,tyle w nim miłości i ciepła.Pierwsza
miłość nigdy nie umiera.Pozdrawiam serdecznie.
i to mi się podoba
że zbytnio nie złorzeczysz
samotność nie choroba
idzie się z niej wyleczyć...
piękny wiersz...
pozdrawiam serdecznie:)
takie chwile co wyryte w pamięci,
jak relikwię się święci.
Pozdrawiam serdecznie
Ciepło, wrażliwość, poetyczność.
Takie właśnie są Twoje wiersze.
Pozdrawiam:}
Bardzo ładnie, romantycznie, pozdrawiam:)