Pamięci p. Małgorzaty Pływacz
Dla mojej nauczycielki biologii (27 lat) ...
Byłaś taka młoda
tyle miałaś przed sobą życia
tyle planów
niespełnionych marzeń...
Odeszłaś tak nagle
tak szybko nas opuściłaś
I może dlatego nikt nie może
pogodzić się z Twoją śmiercią.
Nawet się z nami nie pożegnałaś,
bo nikt nie spodziewał się, że
już nigdy więcej Cię nie zobaczy...
Takie rzeczy dzieją się w filmach
– nie w prawdziwym życiu – nie
tutaj!
Jeszcze tyle miałaś nam do powiedzenia
z wyczuciem wprowadzałaś nas w świat
przyrody
A teraz Cię nie ma...
I wszystko jest inne niż kiedyś...
Umarłaś, ale cały czas żyjesz
w naszych młodych sercach
bo zawsze będziemy o Tobie pamiętać
Przez Twoją śmierć uzmysłowiliśmy sobie
jak bardzo kochamy swoich bliskich
i bardziej się o nich boimy
bo sama myśl, że mogłoby im się coś takiego
stać
jest nie do zniesienia...
Chronimy ich jak tylko możemy, wiedząc, że
tylko chwila
nieuwagi i może ich nie być, jak i
pani...
Teraz muszą nam wystarczyć wspomnienia,
bo tylko tyle nam po pani zostało...
Ukochani przez Boga umierają młodo...
... która zginęła w wypadku samochodowym...
Komentarze (1)
"Śpieszmy się kochać ludzi bo tak szybko odchodzą..."
TES