Pamiętaj
Uśmiechnięte twarze, wzniesione
kieliszki
Toast za przyszłość i wieczne zdrowie
W oczach radość, w oczach łzy
Rozbija się szkło po podłodze
Dziecko płacze przy murze, bo tatuś na
mecie
Matka pobita czeka na komendzie
Szary mur oświetlony podpalony śmieciami
Zapijamy problemy, zabijamy strach?
Kobieta wylatuje przez okno, bo mąż dostał
szału
W domu ściany puste, wszystko poszło na
alkohol
Modlitwa do Boga o nadzieję na jutro
Na przyszłość, chociaż na jedną noc
Chodnikiem mogą płynąć kałuże krwi
Pić i zabijać, nikt się wtrąca, sprawy
rodzinne
Pamięć silniejsza od bólu
Nie wymażesz jej żadnym prezentem
Zeznajesz przeciwko własnemu ojcu
Zeznajesz przeciwko własnej matce
A kto będzie zeznawał przeciwko tobie?
Jak będziesz miał sprawę?
Mogą odebrać prawa twoim rodzicom
Albo tobie, gdy je przekroczysz
Rodzice mogą odebrać ci chęć do życia
Ty Żyj, bo nie ty je dałeś!
Możesz być, kim chcesz
Pijakiem, gangsterem, kimkolwiek
Pamiętaj jednak o tym, co miałeś
Płacz, ale nigdy nie daj tego swemu
dziecku!
Komentarze (4)
Dramatyczna treść wiersza. W duszy dziecka zostają te
obrazy na zawsze. Nie można się od nich uwolnić.
Pozdrawiam
dramatycznie, życiowo i zaciekawiłeś* pozdrawiam
Tak, taka trauma odbija się na całe przyszłe życie
dziecka,
lepiej by miało ono inne wzorce, lepiej by miało
kolizji z prawem, ani nałogów alkoholowych.
Spokojnego wieczoru życzę.
Układa mi się rapowo, W temacie fakt - zbytnia
tolerancja a powinno być zero kropli(+)