Pan już nie jest taki chętny
Ten Pan już nie jest taki chętny
Ten Pan zagląda rzadziej tam gdzie ja
I już nie łowi gwiazd, nie snuje planów
I nie wędruje w dal.
Ten Pan by chciał zbudować ścianę
Zamrozić puls i światło
Zamknąć mi oczy, zgasić uśmiech
Udać, że nic się nie działo.
Ale Pan nie może zabrać
wzlotów i upadków
Spotkania kiedyś pierwszy raz
Wymiany słów z przypadku
Pan nie jest wstanie zmazać śladów
Zdjęć różnych, nawet nie miłosnych
Starań o coś i rezygnacji
Dotyku i uczuć własnych
Ja Panu mówię że Pan wróci
Może na chwilę, może na pół dnia
Zatęskni za tym co skurzone
Za ruchem w tańcu, dobrym słowem
Radością spotkań
Napięciem w nocy i za dnia
Nie - myli się Pan, Pan powróci
Pan w końcu czuje to co ja.
Komentarze (1)
Świetnie: ciekawa treść - czytanie wciąga niezwykle. A
wiersz rytmiczny, "płynący", naprawdę podziwiam!