pani nadzieja
znowu zasypia
skulona w moich nogach
znalazła głupia darmowy motel
powinna jak inne pod lasem
krzakiem czy szopy cieniem
a ja nie kopnę przecież
zabiłem dawno
w sobie to pragnienie
zresztą bez butów jestem
niech cierpi głupia
spray nie działa wiecznie
autor
rubioguapo
Dodano: 2008-12-14 00:14:52
Ten wiersz przeczytano 700 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
treść tego wiersza nikczemna a obraz męższczyzny
straszny
ostatni wers o tym mówi
uzasadnię
powiedzeniem ja cię lu ale wode ja cie ści ale
drzwiami taka miłośc po ślubie między nami
chętnie o tym porozmawiam z Tobą...
rybka złapała haczyk...:)
.........bardzo ciekawie
Warto trzymać służącą - mało znaczącą.
Nadzieja to matka głupich.U Ciebie daje do
myślenia.+++
Wiersz pobudzający do myślenia i o to chodzi. Dobry.