Pani neutralna
Nie, nie mogę prawić pani komplementów,
taki teraz trend,
nie, nie mogę nazwać pani piękną –
to jakbym proponował seks.
Pani jest taka neutralna,
zupełnie jak Szwajcaria,
spojrzenia – nie anielskie,
zimne Jezioro Bodeńskie,
a sukienka, co wiosennie powiewa –
kosmpolityczna jak Genewa.
Patrzeć na panią mogę tylko neutralnie,
jakbym przez mgłę spoglądał na Lozannę,
pani – to taki neutralny kwiat,
czy oszalałem ja, czy zgłupiał świat?
Pani się zachowuje neutralnie,
bez zainteresowania patrzy na mnie,
moje spojrzenia, moje wiersze na nic,
pani pilnuje swoich granic,
a pani ma tyle wspaniałości,
może więc zrezygnuje pani z neutralności?
Komentarze (10)
Dobry wiersz, czasem ludzie silą się na neutralność bo
np tak wypada.
Zastanówmy się. Neutralna, to wcale nie znaczy
obojętna...
Pozdrawiam autora
Jurek
(Korekta) Bardzo mi się podoba, świetnie, dowcipnie i
z
oryginalnym spojrzeniem na miłość. Pozdrawiam :)
Bardzo mi się podoba, świetnie, dowcipnie i z
orginalnym spijrzeniem na miłość. Pozdrawiam :)
nie można dzisij powabnie patrzeć na kobietę-bo
będzie to nagabywanie sexsuale-porąbany świat
:)) Świetna satyra.
Fajnie, dowcipnie. Miłego dnia.
Ciekawa forma wiersza.Jak dla mnie, to Super. Miłego
dnia.
Kobranocka śpiewała /Kocham cię jak Irlandię/, tu -
jak Szwajcarię:)) fajny
Bardzo mi się podoba :)). Naprawdę dobry wiersz, z
satyrycznym zacięciem.