Panie Nasz...
Panie! coś morza czerwonego
rozstąpił fale dla ludu Swego
Tyś co nakarmił i stworzył ziemię
Tyś co odpoczywał dnia siódmego
Panie!
Nalej w me serce spokoju
Uczyń mą dusze oazą istnienia
Przynieś mi ciszę,dobroć
Nakarm Mnie nią teraz...
Panie!
Coś przemienił ciało w chleb
Krwią Twą kielich winny opływa
Tyś co przelałeś Krew Swą
Za Nas Za życie
Za Nas na Krzyżu umierał
Obdarz mnie radością istnienia
Pokaż szczęście nie raz
Daj mi wieczną nadzieję
Bo ja...
Wierzę...!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.