Pany
Lico wódką wykrzywione, a nos bardziej niż
rumiany
na skrzyżowaniu ulic stoją Pany.
Stoją, stoją, gardła poją.
Wszystko mają, w ciula grają.
Co ranek, co wieczór, a także w
południe,
czas płynie beztrosko, tu żyje się
cudnie.
Stoją, stoją, stoją Pany,
każdy Pan jak malowany.
Niekończąca się debata, za kamrata, do
kamrata,
brak krzesełek nie dołuje, Państwo w kucki
dyskutuje.
Każdy Pan jak malowany,
i w dyskursie niezrównany.
Stoją, stoją sobie Pany,
Każdy Pan jak malowany,
każdy dzierży piwa puszkę,
będzie trawa za poduszkę.
Leżą,
leżą sobie Pany,
każdy Pan ...
"w drobny mak"
zalany.
w ciula grają - udają gapy
Komentarze (47)
Stażu, dobrze,że istniejes bo moglam pomysleć, że
jestem idealna. To po pierwsze, po drugie o mowie
potocznej w poezji i literaturze możemy jeszcze
porozmawiać, ale w tej chwili na bieżąco chce ci
odpowiedzieć - słuzby nie działają tak jak nalezy, i w
mojej podwarszawskiej okolicy jest tak jak to ze
smutkiem, który nasączyłam ironią opisałam.
Myślę, ze gdybym użyła proponowanych przez Ciebie
synonimów to klimat wiersza diabli by wzięli.
Co do wielkiej litery - też możemy podyskutować, z
przykładami, trochę później. Serdecznie Cię pozdrawiam
i zapraszam do komentowania moich wierszy to mi bardzo
pomaga, bo widzisz ja ostatnio, żyję pisaniem (bez
egzaltacji) i chcę pisać o rzeczach, które mnie
dotyczą (cieszą, bolą itp.)czyli czerpię tematy z
życia.
bo mini - to, że Pani nie widzi błędów
ortograficznych, to jeszcze nie dowód, że ich nie ma.
Legia Pany to praktycznie synonim nazwy Legia
Warszawa i wyraz dumy z klubu. Ale to nie dowod na to,
by uważać, że pisownia "Pany" czy "Państwo" dużą
literą, obowiązuje zawsze. Wulgaryzm jest wulgaryzmem,
a Pani jeszcze odwraca kota ogonem, że to takie
niewinne, w porównaniu z innymi wulgaryzmami. Za
określenie "ciul" można, tak oberwać, że rodzona mama
nie rozpozna.
Grywałam kiedyś w karty - w ciula albo w pana. Cały
wiersz utrzymany w jednym klimacie. Do mnie dotarł:).
Pozdrawiam
Acha i jak możesz wyślij Imię i nazwisko swoje na mój
adres email.Podany w autor o sobie.Imię i nazwisko
jest potrzebne, do dyplomu ( wydruku).
Pozdrawiam.
Witaj ponownie.
Po przemyśleniu chcę Ci napisać, że Twoja propozycja
wiersza jest ok.Ostatnia zwrotka super lecz w drugiej
zmieniłabym jednak wersy z tym sumieniem.Może coś o
marzeniu?.Dopiszę Ciebie jako autora.Pozdrawiam.
Nie lubie takich panów.I w ogóle nie lubię alkoholu.
Odczytałam Twój komentarz u mnie.
Jeżeli masz pomysł na wiersz możesz napisać nowy nie
poprawiając tamtego.A znajdzie się zapewne osoba
której będzie można wręczyć wiersz.
Dziękuję za zainteresowanie.
Pozdrawiam.
dobry opis wszystkich naszych skwerków bram i zaułków
gdzie żyją i wegetują Pany .....aż strach przejść
wieczorem
pozdrawiam :-))))
np. Legia Pany - przeszło do języka potocznego, innych
/błędów/ tu nie widzę, tym bardziej ortograficznych,
ciul to wulgaryzm? oby tylko takie słyszeć:)
dla mnie to świetna gorzka ironia,
pozdrawiam;)
Autorko - sjp - mówi: ciul - wulgarnie: ktoś
niezaradny, nierozgarnięty; dureń, oferma, ciamajda,
niedołęga i zasłanianie się znaczeniem gwarowym nie
zmienia faktu, że jest to wulgaryzm i określenie
obrażliwe. Tu nie chodzi o zdenerwowanie, chodzi o
brak wyczucia językowego co można, a co nie wypada
użyć, gdy jest taka gama synonimów określenia, które
Pani użyła. Nie przesadza Pani z bezsilnością wobec
opisywanego zjawiska? Jak niezgodne z prawem - od
tego są służby porządkowe, jak ich nie widać - wina
niewłaściwej postawy obywatelskiej. A co z ortografią
w tekście? Też dowolna? Pozdrawiam.
Podałam wyjanienie w "ciula grają", ponieważ to
słowo,które domyślam się tak Cię zdenerwowało ma różne
znaczenie w różnych regionach Polski, od bardzo
pejoratywnego do własnie ciul = gapa
Nie zgadzam się z twoim komentarzem Stażu w żadnej
mierze. Wiersz nie jest wulgarny, oddaje po prostu
nasz miejski i podmiejski "folklor". Ironia to nie
jest prostackie wyśmiewanie, a zjawisko wystawania na
rogach ulic z puszką piwa lub innego alkoholu jest
niestety denerwujące i nic z tym nie można zrobić.
Często po takiej debacie zostają porzucone butelki lub
puszki. Nie rozumiem twojego oburzenia, ponieważ
wiersz jest wyrazem bezsilności wobec postawy tych
panów, którzy o nic nie dbają, z nonszalmancją
zostawiaja po sobie różne śmieci. Pozdrawiam
Wiersz, to nie tylko wersy zapisane w miejscu nań
wyznaczonym, ale również komentarz odautorski autorki
cyt. " w ciula grają - udają gapy". A ten żenuje
wulgarnością i co zaskakuje - znajduje aprobatę
czytelników. Kuriozalne jest pisanie dużą literą o
kimś, kogo się wyraźnie lekceważy, potępia i
wyśmiewa("na skrzyżowaniu ulic stoją Pany... Państwo w
kucki dyskutuje....") i kłóci się z zasadami polskiej
ortografii.
Dzisiaj piwonio rewelacja wiersz.Tak wspaniale
uchwyciłaś obraz Panków i ta otoczka wokół nich -
pięknie.Pozdrawiam.
Bardzo dobry, ironiczny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.