Paproch
Chce paproch zdjąć Ci z włosów
Pogłaskać Cię po policzku
Uśmiechnąć się do Ciebie
Puścić oczko
Za dłon , dłoń złapać chce
Spojrzeć głęboko w oczęta Twoje i
powiedzieć
Kocham Cię
Do serca pragne przytulić
I pogłaskać miejsce gdzie był paproch
Żadnych słów nie mówie i nie słyszę
Trwamy tak w ciszy i każde pragnie by ta
chwila trwała już wiecznie
Czuje jak miękkość Twoich włosów piesci
moje policzki
W marzeniach wyobrażam sobie jak wyglądają
nasze dzieci
Wyobrażam sobie jak
Biegają głośne uśmiechniete
I mrógają do mnie Twoimi oczami
Widze nas jak siwe mamy fryzury
Jak zfatygowane dłonie szukają się
często
I gładzę Twój policzek, który ten sam ale
inny
Jestem, jesteś, jesteśmy jak to ciepło
brzmi.
Komentarze (2)
Wyznanie piękne o Miłości na zawsze Przyjemnie czytać
o takim uczuciu Tyle ciepła i planów Niezwykle
wzruszający i piękny wiersz
Może nie zdajesz sobie sprawy "CO" napisałeś, nie wiem
ile masz lat -ale to mądrość, miłość, wyznanie i
grobowej deski kochanie, to fascynacja----bardzo
chciałbym by mnie też kiedyś "Coś" takiego
spotkało-piękny