Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Paradoks, jeden z wielu

Odkąd sięgam pamięcią gardziłam rutyną, jednocześnie wpadając w jej sidła.
Czas, o który nikt nie pyta, umownie nazwałam 'dziesięć godzin'. Wyrażając się precyzyjniej, jestem podziwiana za wiarę i optymizm - niezasłużenie. Nie ma we mnie nic z bohaterstwa, czy waleczności.
Ot, zwyczajny brak alternatywy.Znacznie trudniej jest tym, którzy posiadają 'gwarancję' na jutro; wobec tych, którym chwilowo ją odebrano.
Ułatwiam im osiągnięcie psychicznego komfortu, zapewniając, że będzie dobrze; pomimo drogi pod górkę. W ten sposób wiara i nadzieja osiągają obustronne apogeum. W ogólnym rozrachunku, wszyscy jesteśmy zadowoleni. Ja godzę się z nową rutyną, pozostali kontynuują dotychczasową; przekonani o wygranej na loterii. Paradoksalnie nasze szanse są równe, zgodnie z zasadą; 'nie znasz dnia ani godziny' W takim kontekście, niewiedza staje się sprzymierzeńcem.

autor

Donna

Dodano: 2016-09-13 16:21:04
Ten wiersz przeczytano 985 razy
Oddanych głosów: 27
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (32)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bardzo dobrze, że nie wiemy,
końcem będziemy się martwić, kiedy odejdziemy.

Do Ewy Kosim: ja też uwielbiam jej obszerne
komentarze,
czekam na nie za każdym razem.

Ewa Kosim Ewa Kosim

puenta mi się podoba nie znasz dnia ani godziny' Więc
żyjmy tak jakby to miał być nasz ostatni dzień:)
pozdrawiam serdecznie Danusiu i powiem Ci,że uwielbiam
Twoje obszerne komentarze:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »