paradoksalnie
gniazda pustoszeją czasem na wiosnę
włosy srebrzą się szronem nie tylko zimą
wewnątrz nas przelewają się klepsydry
niepogodzenia
tasują talie niedopasowanych kart
choć od dawna nikt już o nic nie gra
roztrzaskani jak szkło na telefonie
trzymane folią całkiem sprawnie działamy
gdyby nie bladość skóry
spierzchnięte wargi od goryczy
pragnienia
sine sploty żył straconego czasu pod
oczami
wydawałoby się że żyjemy
modlę się kanciastymi dłońmi
o niepamięć
Komentarze (11)
Bardzo dziękuję!
Przemijanie, jest wpisane w nasze życie, nie
uciekniemy od tego.
Wspaniały, dobitny, przekaz wiersza, pełen refleksji.
Na TAK!
Pozdrawiam.:)
Cieszę się, że przeczytałam ten smutny wiersz. Wart
zastanowienia i pełen głębokich refleksji.
Pozdrawiam serdecznie.
Poruszający wiersz nad przemijaniem
niestety pełnym marazmu i niemocy, msz, jeśli są
jeszcze siły witalne, to warto mu się sprzeciwiać i
cieszyć się chwilami, które pozostały.
Pozdrawiam serdecznie.
smutna ta refleksja.
Ładne, refleksyjne i powiewa smutkiem.
Pozdrawiam serdecznie :)
Smutna refleksyjna zaduma nad schyłkiem życia...
Pozdrawiam :)
O, tak, rozkoszować się głębokim zapomnieniem,
swobodnym bujaniem ponad przestrzenią, bez bólu,
przenikającego serce, bez tęsknot i żałości... Żyć
tylko tak długo, by móc zapomnieć, bo uporczywość
pamięci napawa przerażeniem... ;-)
Taka refleksyjka po przeczytaniu Wiersza, Autorka
wybaczy :)
Znakomita Poezja. Miło było poczytać. Pozdrawiam.
Bardzo dobry, poruszający wiersz. Jak te karty
niedopasowane, to może wychodzić dopiero jak gniazdo
puste i szron na głowie. Pozdrawiam z podobaniem.
zatrzymał mnie ten wiersz
Smutek płynie z tej zadumy nad życiem.
Miłej niedzieli:)