W parku
"Bez ciebie jesień dogoni mnie, bez ciebie marzeń oduczę się, bez ciebie pasjans nie wyjdzie mi w pochmurne dni..."
on i ona trzymali się za ręce
zobaczyłam ich w parkowej alejce
pochyleni ku sobie zbierali kasztany
w szelest liści zasłuchani
i ja znalazłam rudy kasztan na ścieżce
chciałam podnieść go dla ciebie
i ofiarować na szczęście
jak talizman
jak serce na dłoni
ale w parku byli tylko oni
https://www.youtube.com/watch?v=VjpWtOVKe-4
wrzesień 2010
autor
Renata Sz-Z
Dodano: 2019-10-29 18:26:47
Ten wiersz przeczytano 1322 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
Dziękuję kochani, wszystkich Was bardzo cenię,
podziwiam i przytulam do serca :) nazbierałam więcej
kasztanów by przyniosły Wam szczęście.
Dobranoc, miłych snów :)
Nie chciałaś Im przeszkadzać, w piciu z dzióbka,
bo miłość choć piękna, upojna, potrafi być okrutna.
Miłego wieczoru Reniu, wiersz ma swoje ciepło
kobiecego serca.
Mam Renatko, przytulam go do serca.
Takie coś dziecięcego i rozbrajającego powiało z tego
wiersza. Miło było przeczytać.
Pozdrawiam serdecznie:-)
Widzę Kobi Twoją wyciągniętą dłoń, no to łap! Rzucam
;)
Mogę odebrać ten kasztan Renatko.
Tęsknota wyrażona kasztankiem w pragnieniu podarowania
jej innej ciepłej dłoni.
Piękny klip muzy.
Wiersz cacuszko!
:)
Ukłony, pozdrawiam serdecznie Renatko.
Witaj Renatko.
Wiersz ma klimat, emocje i obraz.
Na TAK!
Pozdrawiam.:)
Wokół wszystko go przypomina, z tęsknoty serce drży.
On wróci - będziecie szczęśliwi. Pozdrawiam
serdecznie:)
Wspomnienia nieodłączna cząstka naszego życia :)
POzdrawiam serdecznie:)