Pas
Może nie dzisiaj i nie teraz,
znów się zaczyna nowa gra.
Życie zaprasza na pokera.
- Nie licytuję, nie gram, pas.
Kiedyś odpocząć trzeba wreszcie
i zatłoczonym myślom dać
samym ułożyć się w notesie-
tu przyjacielem bywa czas.
Zanim się znowu zgodzę wciągnąć
w szalonych zdarzeń rwący tłok,
pospaceruję kwietną łąką,
zasnę na łonie winnych gron.
Potem już tylko łatwiej będzie
z nową energią wierzyć, że
kolejnych marzeń znów dosięgnę
i znowu życiu powiem:- Chcę!
Komentarze (41)
Ładny, rytmiczny i poprawnie napisany wiersz z ładnymi
rymami i dobrze zamykający całość. Pozdrawiam Magdo
serdecznie:-)
pięknie rozmawiasz z życiem i nic Cie nie złamie,
pozdrawiam
Zacna refleksja, magdo*, zgrabnie napisana:))
Tak sobie myślę, czy ostatniej zwrotki nie napisać w
pierwszej osobie, tak jak pierwszej:
"kolejnych marzeń znów dosięgnę
i znowu życiu powiem:- Chcę!"
Jak myślisz?:))))
I dobrze yamCito. Popełnileś piękny wiersz, w którym
nie można pasowac, tylko zagrac w zielone.
Ciekawa, życiowa refleksja. Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
a ja nie odpuściłem...nie spasowałem....i dzisiaj też
zagrałem w pokera w podobnym stylu
pięknie jak zwykle i życiu powiesz chcę!Pozdrawiam
serdecznie:))
zawsze postanawiamy sobie, że odpoczniemy, ale nie
mamy na to czasu. Życie ucieka i cos nas goni do
odkrycia nowego. Pozdrawiam.
Ładnie, rytmicznie poprowadzona refleksja:)
piękny, cudowny; dzisiaj pas, ale jutro: wchodzę*
pozdrawiam
Pieknie :)