Pasterz
Droga pośród uwiędłych snów
wieczny pasterzu
wiedzie cię i światłem prowadzi
wzdłuż doliny pokuty
dusze szukające pociechy
na granicy życia i śmierci
ciągną uparcie za twój płaszcz
błagając o najmniejszy okruch chleba
idziesz dając im nadzieję
choć czy pustą nie ocenisz
krzyż gdzieś za tobą
snując się na ramieniu pychy
wskazuje jak mogą odkupić winy
czas zbliża się do kresu
co niebo lub piekło odsłoni
gniewem przegoni męczenników
a ty innym wygnańcom
drogę do wieczności wskażesz
interpretacja wiersza Z.Beksińskiego.
Komentarze (2)
Punktuję :)
super wiersz trzyma w napięciu Pozdrawiam:))