Pasztecik ewolucyjny - CD
"proza" 3 scenki rodzajowe - z ulicy "Krzywe Koło" - czyli - po warszwsku - 'Romantyczność"
Paszdecik ewolucyjny – CD.
Przeprasam, ze z koniecznosci – od
poczaątku – jeszcze raz – ale – zgodnie z
zapowiadaną dynamiką – po początkim
libretto – będacym swoistego rodzaju
wprowadzeniem i uwerturą – nastepuje –
"wlasciwe' – czyli króciutkie
rozwiniecie.
Czytanie uwerturki – jezeli dobrze znana –
mozna przrwac w dowolnym – stosownym
momencie.
" sztandarowe" rozwiniecie (cd) –
zasygnalizowane jest wielką spacją –
poprzezającą.
"portret r-ewolucyjny" - z metodyką
Witkacego ("po wódce")
Chciałem wygrać sobie – 'lepszy domek'
- w durnia kolorowego – z ogródkiem
wychuchałem, wygłaskałem... (- wygoliłem)
– włożyłem... (pomiędzy...)
(- piniędzy - brak.)
lecz... – co to?..
(juz widziałem otynkowany ogródek...)
!!! (- powiało...)
............................
leżą sobie w trawie – rozrzucone króle
leżą se... - na damach – walety
("nie dla ciebie – karciany domek!!!")
nie dla mnie?.. – karciany... -
domek?...
- Zmiana warty. (..) :))))
...........................
szast!-prast! - wypindlać!
(b-Rachu... - Ciachu!)
P.last-{uś} – "chlast!"! :))) (-uś.)
- "NieMaj!-:)) - nie mam..." - "Rączek"?..
(- uś!..)
(- uś.)
uś. uś. - uś! - (mamy!) - ich - TKM!:
(monkej-monej...) - (teraz my!)
(many-many...)
: karty na stół! - wszystkie karty!
wszystkie ręce na pokład!
.............................
na jednego – jedenastu?...
(- uś!)
(przegłosowano!) - (jednomyślnie.)
:)))))))
: (- uf.) .......... (- uf!!!)
{WOW!!!}
..........................
(!) - więc... - taki jest – karciany
porządek:
nie dla wszystkich... – domek z
ogródkiem.
(leżą! sobie w trawie – kolorowe króle)
leżą - bykiem
na damach – walety
Ach!!!
- to... - takie! (- wasze...) –
'krulewskie' - porządki...
– Takie! – wasze
'krulewny"! – 'nie-bieskie'...
(???) - (!):
(nie dla mnie?..) - "Adio!" –
"pomidory!"
..............................
czyli: bez zmian. - tekscik identyczny –
jak z dnia - (>>>) - ale – istota tworka –
jest – zapowiadana... - dynamika (wrrr...)
ewolucyjna. - tak więc:
Pod Budką... (i po 'nieznalezieniu'
otynkowanego ogródka) – na pniu: - KOT!
(tygrys.ek?)
(wspina się).:
Idziemy po Ciebie! - na naszych
zorganizowanych czterech łapach.
Ach – nasze błogosławione - przyczepne.
- (P
azurki!)
(idziemy - po gospodarza... - ach!
Będzie!
(- Będzie się działo) po wszystkim! - ach!
- pamiętacie? ("Konrontacje") - tak -
konfrontacje! - ach pełen stół! - i - my -
"osmirniczki" - całego świata - i... -
tak... - który to rok? zapowiadano 82... -
i - "Wielkie Żarcie".
("oskubię, - i będzie po
wszystkiem...")
– (Jadynie...) - powszechne
zadowolone mlaskanie – bo... - po prostu
(palce lizac!) - lizanie pazurkow!..
(z pocałowaniem... - "pirscieni
nowaka".)
1.(wydłubane z drzemki pogranicznika)
szpaku! - szpaku! - (stuk-puk) – jestes
tam?
Pszyszedłem z goścmi! - to my!. (- "po
stropolsku"...)
(- Zajazdem!)
- jak to kto? - Swoi! - po prostu - "MY". -
MY: oni - to Ja!
Jest tam kto? - szpaku! (nie ma cię?) -
stuk – puk! - na sztabę? - na żelazną
sztabę?
(kmioty mazowieckie:
- "Gość w dom... - Bog w dom!"
podlaskie kmioty! wylęgniete z naszego
projektu... - z garbatej "warszwianki". (-
na burakowym dzrzewie! ) - A miała byc -
"PObieda") - pindolone!... - (boćwinki).
("tak-tak" (pan - tik?..)- Tak!- z
pan-młotkiem - po miodek)
z drzewem... - do lasu... (- z sierpem...
- do sierpuchowa?)
Ja! - ja... - Ja... - Truteń!
"Kto ma pszczoły... – ten ma... " -
tia!...
- smród?
" - Nie!: - nie...
do zaprzyjaźnionych pszczół (z dziupli)
w mojej dziupelce... (– z siepem
księzyca?..) (- osobiście... - to nie)
- Nie! - osobiście?.. - Nie pójdę."
(Bzzzzzzz!!!!!! - jesteśmy)
(icognito...) - na Kowno? - Na Smolensk!
nu... - tu jest pięknie: rozbijamy
namioty!
pod Mińskiem. (bylismy - jestesmy -
będziemy) - tu jest...nasze zycie! - tu
bedzie - żarcie. białoruskie - takze sa
piekne.
2. (pod budką... - po wspinaczce... - u
celu - na pniu) - (przy studni) - (tuz -
tuż przy gąsce) - w powitaniu - u drzwi)
Krótko mowiąc - z nadzieją.... (bo -
już-już) - już! - jest - (u Stóp):
Wielki Ptaku! - stuk-puk! - stało się! -
jestes!
Jesteś w domku. - jestem twoją
Niespodzianką! – twoją Budką!
stuk – puk. - przeciez wiem, ze jesteś!...
wszyscy wiemy... - "przyszedłeś!"
- "PRZYJECHAłEM!.." - mówi... (- z
naciskiem) (- konnicą! -
nadciągnęliśmy...)
Dziadku Sknerusie! - "stuk puk"! - przeciez
to Twoja Budka...
dziadku – "stuk-puk!" - przecież jesteś.
Mam coś dla ciebie...
– "w koszyczku?"
Mam sianko i owies! - jesteś! - odezwij
się!... (daj głos...)
"WRRRR!!! - wyp - indalaj! - spadaj!!!"
- "Mój koń - jest - pietro nizej!..."
(ale i tak... - zostanie Senatorem).
3. ( na pniu – pod domkiem – "za pięć
dwunasta"):
"Budko!...
budko – otworz się! - Budko!.. (- budko...
- nakryj się...")
stoliczu! - stoliczku - prosiemy... -
nastąp!
(się...)
"a chcesz - z kopyta?" - masz stołeczek? -
to siadaj- na swoich literach... -
stoleczka - i dój! - owieczki - dój -
baranie.
4. {&}
- Jesteś tam... - 'Stuk-Puk'?"
jestes tam? - sam jesteś? - odezwij
się!...
(- "sokole".)
Proszę... (– jesteś tam!...) -
"prosiemy!..."
dobrze wiem. - nie moze być - inaczej. na
pewno jesteś! - czekamy...
.
.
.
.
.
(No i nadeszła w-skazana- "Godzina"
bo...
(- to było w maju...) - jakos tak
(- trzeciego) - albo po trzeciej.
(- I to - była... właśnie
- Jego godzina) - ostatnia:
.
.
.
.
"KU-KU!" - i...
- jak nie trzaśnie!!!
(- a my...
- przez snieg! - przez Żyto!!!)
10. 10. 2021 r.
PS. Pancerny! (- Brygado!) (- pancerna) -
dó Ciebie mówię.
do Ciebie mowię - (aniele...)
(do Ciebie - Marlene) - mowię - do Ciebie -
Sławo... - gdzie są? - chłopcy...
z tamtych lat? - gdzie te kwiaty?
(Angelo!..) - pamiętasz?... - 44-ty?... (-
tamten sierpień?..)
tak - "Tygrysie"!.. (dawnego słowa)
(- śpiewaliśmy!..)
(- piosenki.) - nie zmieni - nic. -
razem... (- kwiaty?..) gdzie te
dziewczyny?
gdzie ci chłopcy - z dawnych lat?
(warszawskie dzieci...)
- tygrysy? - wisy...
- "poszlismy" -w bój..." - jak w dym! i
pozostał z nas - dym - birkenau ( i obrona
Breslau)
i zburzona warszawa
(pójdziemy... - w boj?)
- za kazdy kamień... - twoj (-
stolicy...)
- dalismy krew... - za grzechy Stalina?
nie zmieni - nic. - spiewalismy... -
zakazane (piosenki)
dziekuję Ci - warszawo! - (Odezwij się!...)
- "Wisło..."
ja - oka. - ja - oka.
"a na tygrysy..." - maja?.. (- "Ja - KOS!"
- "ja - Kos.")
- sierpy księżyca?
(janku) - (twoj - Ojciec!...) - walczył?..
- o "Pocztę"? - (?) walczył... - o Pocztę
(- gdańską?...)
Komentarze (6)
Michale! - ona miala oczy - takie nibiskie - tak barzo
niebieskie - jak samo najpiekniejsze Niebo. nie
potrebowala zadnej - absolutnie - zadnej blkitnej
farbki. - - taka była: piekna. studiowala
pedagogikę... - mala - pewnie... - 21? - nie mniej...
- 23 lata? - a ja (to byly chyba te wakacje) - 14.
i dlatego - piekny Gdańsk - i Sopot - jest taki
piękny... - z lesnym wawozem, potokiem - świelikami...
czy - twoj Sopot - dzisiaj?.. - czy tamm - lasek
pewnie jest, strumien... - ale czy tam jeszcze sa
ajkiekolwiek swietliki? - moze bywaleś ,moze wiesz...
- bo to twoje miasto z urodzenia.
Jednak tej dziwczyny - tam - niezobaczysz... - ja
takze.
Tak więc - Ciebie pozdrawiam... - Michale:)
Michale! - dziekuję... - lubię trojmiasto. - chyba
najbardziej - Gdansk. - A moze Sopot. - pamietam - w
ktore wakacje... ( moto-cross. wieczorne swietliki -
las...) - i Ona! - sliczna studenka - (po pracy - przy
kuchni - w osrodku) -wakacyjna... - piekna... -
przygoda? - byla brdzo - bardzo piekna - dojrzała... -
i (- stosownie) - madra. -Spcerowalismy... - czasami.
- Pamietam! - "kamienny - p otok."
(wtedy po raz pierwszy - jadlem - jakto sie nazywało -
w "grand-hotelu?" - smazonego halibuta)
Pozdrawiam serdecznie Michale:)
Po raz pierwszy w życiu czytałem wiersz, który jeszcze
nie został napisany. (Jak wynika z umieszczonej pod
nim daty napiszesz go w październiku.)
Trochę się gubię w tym Twoim tekście (może dlatego, że
nie oglądałem Ulicy Sezamkowej). Tak że momentami nie
wiem o co chodzi, ale wiersz ma Twój nastrój - potok
luźnych skojarzeń. Momentami nie rozumiem, momentami
mi się podoba, a reszta... jest milczeniem. W każdym
razie i tak uważam, że na plusa zasłużyłeś.
Hehe, Wiktorze, odpowiem trochę żartobliwie, że jest
wielu, którzy twierdzą, że zawsze lepiej się zaśmiać,
niż zapłakać, tak, jak lepiej witać się, niż żegnać
:-)
A tak poważnie. Mamy różne zdania zapewne na wiele
tematów, ale myślę, że to dobrze. Jeszcze tego by
brakowało, żeby wszyscy myśleli tak samo; wszystko
identycznie postrzegali. Wtedy byłaby dopiero masakra!
:-)
Najfajniej różnić się i szanować :-)
I ja zupełnie poważnie i szczerze, bez śmiechu, czy
płaczu, kłaniam się z największym szacunkiem Tobie i
Twojej Twórczości, bez względu na to, czy się w czymś
zgadzamy, czy nie.
Raz jeszcze - serdeczności :-)
Tak Bartku! - i ja się zgadzam z Tobą - nie imputując
niczgo. Twoje uwagi sa oczywiste... ( i jest w tym
jakas mojazgoda z toba - w niezgodzie).
co do twojego przdostatniego zdania : smiac się? - czy
plakac na taką ('radosna') "tworczośc"?
Serdecznie pozdrawiam:)
Już kilka dnia temu chciałem się zmierzyć z pasztetem
(dzisiaj widzę już w tytule - pasztecik), ale nie
wyszło. Dzisiaj też jakoś tak nie na mój łeb,
czekający niecierpliwie na rezonans... :-) Ale i tak
łatwiej :-) Jest fajne zakręcenie, jednak wciąż kilka
fraz, z którymi nie mogę się zgodzić :-)
Tak, czy inaczej, zawsze z podziwem dla Twojej
twórczości, Wikotrze.
Pozdrawiam serdecznie :-)