Pazerny Antonio
W gwarnym Rzymie, znany ze swej
pazerności
sklepikarz Antonio tak witał swych
gości:
Nie dziwcie się wcale,
że w takim upale
z wydawaniem reszty będę miał trudności!
W gwarnym Rzymie, znany ze swej
pazerności
sklepikarz Antonio tak witał swych
gości:
Nie dziwcie się wcale,
że w takim upale
z wydawaniem reszty będę miał trudności!
Komentarze (5)
Klasycznie, to Rzym powinien być na końcu wersu.
Zabawne :)
:-) bardzo fajny, uśmiechnięty limeryk :-)
bardzo Wam dziękuję :) stawiam dopiero moje pierwsze
kroki na tej stronce, więc bardzo sobie cenię
komentarze od bardziej doświadczonych 'userów' : ))
świetny
Brawo:)