Pchły
Wszędobylska
całoroczna kolekcja
wabi swą przeceną
ubrania
uszyte na miarę
z nieprzemakalnego kłamstwa
nakrapiane próżnością
na każdą kieszeń
a gdzie reszta
Wszędobylska
całoroczna kolekcja
wabi swą przeceną
ubrania
uszyte na miarę
z nieprzemakalnego kłamstwa
nakrapiane próżnością
na każdą kieszeń
a gdzie reszta
Komentarze (10)
lekko napisany i równie lekko sie czytam..pobudzasz
wyobraźnie..pozdrawiam
....wyprzedajemy codziennie siebie jak okrycia
podszyte kłamstwem, próżnością, małostkowością...,a
wszystko dookoła staje się targowiskiem...;-)))
pozdrawiam ciepło lisci szelestem...;-)))
Najgorsze że większość wie że jest robiona w konia ale
i tak zawsze na widok PROMOCJA mysli że złapała byka
za rogi ;) świetny.Pozdrawiam.
E, tam pchły, kiedyś to były pchły, teraz czasami
piesek przyniesie, parę kropelek, 25 zł i po pchłach.
ż wierszem nie bardzo kojarzę, ale to chyba zmęczenie
po całodziennej pracy.
Smutny świat złudzeń oferowanych przez wszędobylskie
pchły. Dobry wiersz. Emanuelu, czytasz w moich
myślach, dziękuję za komentarz:)
Uszyte na miarę, ale mocno uwierają.
uszyte na miarę
z nieprzemakalnego kłamstwa
nakrapiane próżnością
...ale mam skojarzenia:-)) fajny
Ładne skojarzenie pchły jak złudzenia dane człowiekowi
i często nie można ich odróżnić od kłamstwa Smutny
wiersz o obyczajach,zabawa ludźmi Dobry
złudny świat pełen promocji o wątpliwej jakości...