Pęd chwały
już powoli choć burzliwie
szczebel czasu pokonywał
w zgiełku myśli doszły słowa
o zwycięstwie nad rywalem
maskowany rzeką mroku
piął się znacznie w górę drogi
kiedy nagle ruchem dłoni
Los go zepchnął z pędu chwały
bo za dużo animuszu
się dopatrzył w jego krokach..
autor
BaskaCzyliJa
Dodano: 2006-08-17 12:26:28
Ten wiersz przeczytano 388 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.