pedofil
powracasz
w każdym spokojnym wieczorze
powracasz
gdy patrzę w Jej oczy niewinne
na zawsze będziesz już we mnie
nie wschód słońca, zapach lasu czy smak
czekolady
tylko ty
na zawsze
pytam dziś - dlaczego?
pytam - jakim prawem?
i nawet gdy On dotyka mnie czule
jesteś wtedy przy mnie
budzisz diabła przeszłości
odzierasz tę chwilę z całego spokoju
uciekam
dopadasz mnie zawsze
jak wtedy
gdy byłam jeszcze dzieckiem przecież
i jeszcze wiersz ktoś dla ciebie napisze.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.