PEEL bejowy
Nie dotyczy wierszy osobistych.
Najczęściej smutny jest
ale i zadowolony
życie mu się nie udało
a czasem na zapas wie
że mu się nie powiedzie
Cieszy się natomiast bo
może na los ponarzekać
w strofach zrozumiany
będzie i nawet chwalony
Bo wie że sukces modny
nie jest zazdrość może
wzbudzić z szarości wyszedł
więc jest podejrzany
Jak można być szczęśliwym
gdy wokół tyle nieszczęść
gdzie solidarność przy
wspólnym narzekaniu
Zdarzyć się może pojaśnieje
życie słońce radośnie zaświeci
i przyjazny uśmiech go powita
Gdzie ta packa na muchy
trzeba zabić tę radość
a opiewać cierpienie.
Komentarze (20)
Zbyszek mógłby pracę doktorską napisać o naszych
Bejowych nastrojach, sam jestem ciekawy czy więcej
byłoby smutasów czy optymistów. Czy więcej piszemy
o miłości czy o śmierci. O kobietach czy mężczyznach.
Pracy na kilka lat.
Pozdrawiam Zbyszku.
Pisze się w zależności od nastroju, sytuacji, emocji,
spostrzeżeń..Często jest smutno, bywa radośnie i
wesoło, pora roku też ma wpływ..Ważne, żeby pisać to
co się czuje..Pozdrawiam serdecznie..
"Najczęściej smutny jest
ale i zadowolony
życie mu się nie udało
a czasem na zapas wie
że mu się nie powiedzie"
Owszem, dużo jest pesymistów, ale i optymiści są wśród
nas.
Napisałeś:
"trzeba zabić tą radość"
Trzeba cieszyć się "tą" radością, a zabić "tę" radość.
Pozdrawiam:)
Donna: Danusiu to taki dość sarkastyczny żart ale
trochę w tym prawdy jest. Gdy samemu jest źle, łatwiej
mu gdy ma "sojuszników". Nie jest sam w swoim
nieszczęściu. Ale mówię tylko o bohaterze wiersza, nie
autorze. Gdy autor tak pisze o sobie, ja milczę.
Statystyka bejowa wskazuje, że lepiej jest pisać o
kłopotach niż radościach, ale może źle liczyłem.
Witaj Zbyszku. Nie sądzę, że piszącym zależy na
zabijaniu radości. Wiersze często piszemy bo kierują
nami emocje, różnego rodzaju emocje. Fakt mamy
tendencje do narzekania nie tylko na własne życie ale
i na świat w jakim żyjemy. Myślę, że ważne jest aby
zachować równowagę i strać się szukać tego co dobre,
czyli pozytywów, ale sam przyznasz, że trudno pisać w
optymistycnym tonie, jesli tego opytymizmu nie
dostarcza nam życie. Dzielę piszących na skrajnych
optymistów i skrajnych pesymistów... ale cóż wiersz
odzwierciedla nasze postrzeganie rzeczywistości,
niekoniecznie zawiera elementy z życia autora ale z
cała pewnością jest odzwierciedleniem tego jak autor
postrzega swiat. Czy na Beju jest więcej peszmistów,
trudno mi się wypowiadać... ale to często ludzie
wrażliwi a powiem więcej nadwrażliwcy ale w pozytywnym
tego słowa znaczeniu, wyrażają siebie, czy to przez
słowo, obraz, rzeźbę czy inny rodzaj sztuki. Moc
serdeczności Zbyszku.