Pęka orzech
Pęka orzech krzywą siatką
Twarda łupa rwie się w piach
Wicher targa drzewa kładką
Które zrzuca z siebie kwiat
Nieomylnie lśni się zboże
Nieomylny jego kłos
Sieje rolnik,rolnik orze
Zbiera z włosem i pod włos
Kwiaty wstają,kwiaty kwitną
Widząc wielki słońca żar
W cieniu tli się drobna przystań
Pejzaż wytchnień,chwili dar
Pomruk kota targa przetrzeń
Brzuchem kota targa głód
Kot pod drzewem leży jeszcze
Tak jak w ulach leży miód
Z nieba leją się płomienie
Rozognionych żółtych fal
Rolnik dżwiga swoje brzemie
Kot pod drzewem mruczy-miau
Trzewia dnia napięte kresem
Słońce w cienie,cienie w mrok
Rolnik dalej dżwiga brzemie
Brzuch do domu dżwiga kot
Nieomylnie lśni się zboże
Choć zerwany jego kłos
Wzdycha rolnik-Dzięki Boże
Zebrał z włosem i pod włos
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.