Pełna szklanka
Wstaję rano, patrzę w okno
- zimo, coś ty narobiła?
Taki figiel, to okropność:
ludzie chodzą jak pingwiny,
auta suną niby żółwie
(ruchem jakby ciut pijanym),
PKP się znów opóźnia,
ktoś w dwóch miejscach nogę złamał.
Miałam z tobą iść na spacer
i podziwiać drzewa w szronie,
lecz kaprysisz - mrozisz, chlapiesz.
Trudno, zostajemy w domu.
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2014-01-20 14:50:03
Ten wiersz przeczytano 2054 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
Wiersz doskonale dopasowany do dzisiejszego dnia. Mróz
i śnieg zachwycił mojego psa, ja zesztywniałem. Nie
mogłem zostać w domu, cóż... Pozdrawiam serdecznie.:)
Ciekawy, dobrze napisany wiersz na czasie. Jest biało,
pada deszcz i od razu zamarza, Pozdrawiam
u mnie nie ma zimy
deszcz pada i pada
jesienna aura
lepsze to niż slizgawice
pozdrawiam :)
No płata nam figle ta zima. Rzeczywiście chodziłem
dzisiaj jak pingwin i niewiele brakowało, żebym machał
nóżkami, jak żuczek - leżąc na plecach :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo fajnie o zimie, która płata figle, w tym roku
wyjątkowo.Wiersz płynie rytmicznie.Ann otwórz
pocztę.Pozdrawiam.
A ja jeżdżę samochodem do pracy i taka szklaneczka to
dla mnie zabawa.W ogóle lubię trudne warunki śnieżyce
itp.jedyny strach,że ktoś mnie roztrzaska.Masz rację
Aniu na spacer niebezpiecznie tylko dzisiaj widziałem
pieszych którzy leżąc czekali na pogotowie. Jutro Aniu
na saneczki będzie wspaniały śnieg.Pozdrawiam.
fajny, dwuznaczny tytuł i ciepła treść, zabawna, mimo
dramatyzmu sytuacji:) pozdrawiam
Ja mam wolne, ale wiem była pełna szklanka. Pozdrawiam
Anno
Hmmm... u mnie też "pełna szklanka" , przeczytałam z
przyjemnością. Pozdrawiam
Faktycznie, przy pełnej szklance, strach wychodzić.
Rozbawiły mnie te "pingwiny", mimo dramatycznego
klimatu. Miłego dnia.
W Sieradzu też lodowisko na ulicach i chodnikach,
bardzo ładnie opisałaś Aniu tą dzisiejszą aurę.
Pozdrawiam serdecznie
pokazali w telewizji, jak robi
się szpagaty.
Pozdrawiam serdecznie
Dramat u ciebie, a u mnie mokro
No właśnie. Śniegi i marznąca mżawka. Orłoś dzisiaj
zapodał w teleekspresie . Współczuję.
Jurku, ja mieszkam w południowo-wschodniej części
mazowieckiego. Od wczoraj marznąca mżawka uprzykrza
życie, to chyba najgorsza pogoda jaką zima może
zafundować.