Pełnia Księżyca
Ukochanej Przyjaciółce Żanetce, aby na zawsze wiedziała, że o Niej pamiętam.
Siedząc na drewnianym pomoście, mocząc nogi we wzburzonym jeziorze wpatrując się w księżyc zobaczyłam Ciebie. Twój uśmiech, który sprawił, że moja twarz też się uśmiechnęła. Teraz już wiem, że choć jesteś daleko i życie jest ponure i złe tak naprawdę sercem, duszą jesteś tuż obok mnie, bo nie sztuką jest wpatrywać się w siebie, ale umieć razem patrzeć w ten sam punkt.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.