Pelnia slonca
Kto jakim sloncem jest dla nas...
Kazdy z nas ma swoje slonce
kazdy pragnie go jak naj mocniej
im mniejsze- tym wazniejsze
im slabszym sie staje- tym bardziej sie o
nie martwimy
jak wiele mozemy miec ksiezycy
tych slonc nie pelnych
ktore tylko czasem sie w pelni
odrywaja i znikaja falszywie
jak nie wiele dostrzegamy
tych slonc otwartych dla nas w pelni
choc kazdy je ma tak blisko
a czasem nawet i o nas
inni tak mysla.
...widzimy po otwartosci jego serca -a mamy je przeciez tak wielkie i pelne milosci -odkryjmy je swiatu!
Komentarze (4)
Niewiele - razem. Pozdrawiam
Zefirze. Nie odnoszę wrażenia, abym kogos tutaj
zniechęcał. Nie piszę przecież "Przestań pisać".
Napisałem jedynie jak odbieram ten utwór.
Panie Krzysztofie zgodze sie napisane pewnie
przeznastolatke ale nie wolno jej zniechecac z czasem
moze byc lepiej pozdrawiam
Drugi utwór, w którym chciałem znaleźć jakieś
pozytywy, żeby nie uchodzić za totalnego krytyka(nta),
ale niestety. Tutaj z mojej strony miło też nie
będzie. Znów banalny wpis do pamiętnika i znów
pozbawiony polskich znaków. Po ilości przeczytań i po
ilości komentarzy mogę z przykrością stwierdzić, że
pozostałym Bejowiczom też ten utwór nie przypadł do
gustu. Pozdrawiam jednak bardzo pokojowo pomimo
niezbyt przychylnego komentarza. Krzysiek Kaniewski