Persona non grata
w zgiełku dnia szła ulicami
oglądała wystawy sklepowe
nikt nie widział łzawego spojrzenia
czapkę niewidkę włożyła na głowę
po szynach sunęły niebieskie tramwaje
ryczały auta trującym smogiem
poczuła słabość silny zawrót głowy
piersiom tchu brakło ustom kropli wody
mijali ją ludzie w maskach na twarzy
płynęli w pośpiechu jak rwąca rzeka
ktoś nawet otarł się o nią ramieniem
przerażona tłumem zaczęła uciekać
dobiegła cudem na skraj przepaści
ucichły gwary demony istnienia
w czterech ścianach swojego smutku
nie miała już nic do stracenia
w lustrze wspomnień ujrzała postać
którą wyklęła i nie chciała gościć
bolące serce krzyczało z rozpaczy
w jej progach stanął Cień Samotności
Komentarze (30)
Samotność w tłumie dobrze oddana. Miłego wieczoru:)
smutek i samotnośc to dwie siostry które mogą życie
zmienić w koszmar -
pozdrawiam serdecznie:-)
Tragicznie zabrzmiało. Wiersz niezwykle obrazowy.
Samotność nigdy nie jest przyjemna
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj Renato
Niebieskie tramwaje to przecież Wrocław. Piękne miasto
w którym niegdyś pracowałem, ale teraz jest o wiele
piękniejsze. O ile mieszkasz właśnie tam, to już
wygrałaś los na życiowej loterii, a samotność, choć
bywa uciążliwa, to absolutnie nie jest ostateczna, W
takim mieście jak Wrocław, wszystko się może wydarzyć.
Cieplutko pozdrawiam.
:)
Samotność nigdy nie jest mile widzianym gościem.
Pozdrawiam :)
...no!
zmieniłam , może tak będzie lepiej :
piersiom tchu brakło, ustom kropli wody ;))
Trzeba pożegnać samotność, albo ją oswoić. Ładny
wiersz. Pozdrawiam.
...Reniu, to co napisałam, to tylko propozycja...super
że szukasz, na tym to polega...dobrze, że nie wzięłaś
mojej propozycji jako kalki, ale...ostatnia strofa z
kroplą wody, coś tu bym jeszcze zmieniła...ja bym
zmieniła...ty...
pozdrawiam:))
trzeba coś z tym zrobić, może wkrótce się uda cień
samotności w inny bardziej przyjazny zamienić
miłego popołudnia :)
Mroczny klimat, totalne wyobcowanie
Stefi, masz rację, dziękuję, a gdybym zmieniła na
trujący? czy też źle ?
strasznie to smutne :(
szpony samotności :(
pozdrawiam serdecznie:)
...Reniu, ta metafora - spalinowy smog - jest
nieudana...to tautologia (maślane masło)
po szynach sunęły niebieskie tramwaje
ryczały auta spalinowym tchnieniem
poczuła słabość silny zawrót głowy
i bezdech w piersiach z braku kropli wody
pozdrawiam i miłego popołudnia życzę:))