z perspektywy czasu
był między nami barwny dywan
z kwiatów
wzbudzonych tchnieniem wiosny
w otwartych ramion ciepłą przystań
bez obaw
nogi same niosły
był niewidzialny most co złączył nas
jak przeciwne brzegi rzeki
nurt się okazał nazbyt rwący
brzeg się okazał zbyt daleki
poszliśmy w różnych dwóch kierunkach
jak konie
gdy ktoś ściągnął wodze
dzisiaj nie sposób się odszukać
dziś nam do siebie
nie po drodze
czasem odwiedzam stare miejsca
zaschnięte kwiaty
szczątki mostu
myślę że tamten rajski pejzaż
był tworem marzeń
snem po prostu
Komentarze (13)
bardzo ładny z nutką nostalgii...z perspektywy czasu
zawsze widzimy inaczej i zadajemy pytanie co by
było....
pozdrawiam;-)
trochę chaotycznie ale to podsumowanie swoich emocji z
perspektywy czasu to takie ludzkie i każdy znajdzie tu
cząstkę siebie
Bardzo ładny wiersz.
Miłego dnia :)
Niewiele zostało nam z tamtych doświadczeń.
Że nie tak być miało? A może tak właśnie!
Pozdrawiam!
Bałagan jest zamierzony. Dziękuję za komentarze i
pozdrawiam
Bałagan w wersach, jeśli już, to schematycznie.
Ladnie i smutno. Pozdrawiam
Z perspektywy czasu wszystko zupełnie inaczej wygląda.
Dobrze się czyta, ten nostalgiczny tekst. Miłego
wieczoru:)
Marzenia mają to do siebie
Że spełniają się nie przypadkiem
Po ich moście znów pobiegniesz
Owinięta już róży szalem
Pozdrawiam najpiękniej
Piękny dziewięciozgłoskowiec. Celowa nieregularność
zapisu czyni go ciekawszym.
Melancholijnie, ładnie.
Dobrego wieczoru.
Pozdrawiam serdecznie:)))
ladnie :) pozdrawiam