pętle
Dym
i wszytsko zwalnia.
Chwile prześlizgują się przez pętle
czasu
i giną.
Sięgam dłonią do papierowej torebki
ciepło zapach
cukier
rudziejące liście.
Różowawe niebo
i słońce
powietrze.
Sięgam ręką
do twych włosów
byś zobaczył
mnie.
Teraz bywam
pokazuje się,
odmykam.
autor
Sorsha
Dodano: 2007-09-29 19:50:24
Ten wiersz przeczytano 444 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Coś w ty wierszu jest... Poruszającego.