Pewność...
Każda noc
To długie godziny nie snu
Każdy dzień
To przepaść bez dna
Zawieszona na linie
Pomiędzy świtem a zmierzchem
Trwam...
A trwanie
To oczekiwanie na ciebie
Garść łez rzuconych
Za siebie na szczęście
Schowany księżyc
Twojego uśmiechu
Na dnie mojej duszy
Składany w pośpiechu
Pasjans
To pewność...
Pewność że jesteś
Nie snem nie marą...
autor
Cestlavie
Dodano: 2010-03-09 23:26:30
Ten wiersz przeczytano 550 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.