Piąty miesiąc koszmarów
Ileż to już dni minęło?
Nie pamiętam
Wciąz zapomnieć chcę...
W snach nawiedzasz mnie
Tyleż dni szczęścia szukałem
Ukojenia, światła, zapomnienia
Bezwiednie czerni dotykałem
Aż w końcu znalazłem
Uśmiech, ciepło...
Lecz w snach wciąż nawiedzasz mnie
Jak deszcz
Przenikasz całego mnie
Nawet w duszy czuję cię
Zapomnieć chciałbym już dziś
Zostawić za sobą wszystko to...
Oczu Twych zapomnieć nie mogę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.