Piekielnica

Dzięki Jacku za komentarz ku pokrzepieniu serca,
a Tobie andreasie za bardzo fajny
cytat ze Sztaudyngera.
Czasami mi się zdaje, że masz go w małym palcu:)
Pozdrawiam obu panów.

"Zwykle się rumienię
po konferencjach z sumieniem"-Sztaudynger.
Pozdrawiam Krzemanko

Gdy człowiek przez całe życie jest otwarty na drugich
i niespodziewanie (dla siebie) nagle komuś odmówi, to
czuje się tak jak w Twoim wierszyku. Myślę, że to
dobry znak - wszystko działa poprawnie (sumienie
oskarża).
Nie dla takich piekło:)

Pozdrawiam Krzemanko!

Dziękuję wszystkim za przeczytanie wierszyka i
komentarze.
bo mini: skoro jesteś asertywnie empatyczna, to
pójdziemy razem, zawsze to raźniej. Miłego dnia
wszystkim.

oj, oj jesteś wrażliwa i ciepła, piekielnica nie
napisałaby tak dobrego wiersza, miłego dnia Krzemanko

pardon, literówka; powinno być: prawdziwe...

Coś ci wyraźnie dopiekło
I czemu to ma służyć?!
Na takie przwdziwe piekło
Trzeba solidnie zasłużyć!

buziule

Tego nie wiadomo Aniu, a może czeka niebo? A może nic
nie ma. Pozdrawiam

Przeważnie wszystkie piekielnice tutaj na ziemi
potrafią być słodkie:) Ładnie to ujęłaś:) Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)

na takie dictum - też chcę z Tobą do piekła, bo jestem
asertywnie empatyczna:) pozdrawiam

Witaj, daj skopuj z piekłem, fajnie napisany wiersz
,ciekawie dopracowane rymy, fajnie się czyta,gratuluję
wiersza i życzę miłego dnia.

Dla mnie też się grzeje w piekle. Miłego dnia

Świetnie napisalas Krzemanka.Pozdrawiam
ciepło.Milego...:-)

Wyczuwam tu ironię, może odpowiedź na czyjeś
zarzuty... :o)
Ja bym tak zareagowała, gdyby ktoś nazwał mnie
egoistką na :o))

Wiersz zatrzymuje brawo dla Pani Ani pozdrawiam
serdecznie