Pięknego grasz walca
Pięknego grasz walca, melodia się wije
spod stóp tancerzy podnosi się iskra
Noc baldachimem wkrótce świat okryje
Ja nigdy nie czułam się tobie tak
bliska.
Pięknego grasz walca, melodia porywa
Tancerze wirują do dna świadomości
A ja, obserwując, zdumiona odkrywam,
że nigdy nie zaznałam takiej radości.
Pięknego grasz walca, melodia wciąż
płynie
a ciała tancerzy iskrzą namiętnością
I zanim ta noc bezpowrotnie minie
Będę obcować z prawdziwą miłością.
Pięknego grasz walca, melodia urywa
Tancerze zastygli i patrzą z daleka
Pięknego grasz walca, dlaczego
przerywasz?
Nie każ tak długo na siebie im czekać.
Pięknego grasz walca, melodia mnie
cieszy
każdy dźwięk sprawia fizyczną
przyjemność
I nim noc się skończy, ja także chcę
zgrzeszyć
Tańcem namiętności aż tam biec, gdzie
ciemność.
Pięknego grasz walca, melodii to koniec
Nikt tu się nie kocha, to był tylko
dramat
Cała radość w morzu rozczarowań tonie
Wszyscy wyszli z sali. Zostałam tu sama.
Komentarze (1)
Jestem zaczarowana Twoim wierszem ,piękny styl forma i
puenta