Pielęgnowanie bólu
Nie chcesz by zgasł
podgrzewany w płomieniu
stracony czas
który w milczeniu
piecze bezdusznie
zakamarki wnętrza
Nie wiesz czy slusznie
ogień podkręcasz
Nie chcesz by plomień
żaru niezgody
poparzyl dłonie
Mimo to wody
źródlanej i zdrowej
zakręcasz kran
wlewając słowem
ogień do ran
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.