Pierwsza zima zajączka
W nocy śniegiem zasypało
pola i lasy na biało.
Zasypana polna ścieżynka,
zawiana zajączka kotlinka.
Wyskoczył zajączek z kotlinki
spod białej puchowej pierzynki.
Oczy otworzył szeroko ze zdziwienia:
"jak ja znajdę coś do zjedzenia?"
Pokicał w stronę wiejskiej zagrody,
gdzie latem rosły warzywne ogrody.
-Zajączek znalazł śniegiem przywiany
duży zielony liść kapuściany.
-Zabrał się łapczywie do chrupania:
"pyszna zdobycz,wystarczy do śniadania."
-Później,odnalazł swoją kotlinkę,
i wsunął się pod białą puchową
pierzynkę.
Komentarze (45)
Ważne że coś znalazł i się pożywił:))
Bardzo ładny wierszyk dla dzieci. Pozdrawiam:-)
Byle do wiosny "kicaczku":)
Pozdrawiam!
mądry zajączek, nie głąb kapuściany:) pozdrawiam
Fajnie dla dzieci:)
Pozdrawiam:)
Jaki fajny, szkoda zajączka na pasztet niech sobie
skika.:-)
Fajny wierszyk:) Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
hej Elena, ten zajączek zjadł liść kapusty z mojej
działki, bez chemii:)
dziękuję wszystkim za przeczytanie:)
Fajnie, tak mi szkoda zwierzyny zimą. Pozdrawiam
serdecznie
Biedny zajączek
a u mnie za płotem sarenki
pozdrawiam:)
kiedyś napisałam przedstawienie dla dzieci, gdzie
takie listki były chemia spryskane i zajączek mocno
zachorował :( Fajny ten twój wierszyk :)
ładnie:))
Bardzo sympatyczny pełen radosci wierszyk dla dzieci
Zprzyjemnoscia przeczytałam o przygodach sympatycznego
zajaczka
Serdecznie pozdrawiam :)
:))
Dla dzieci wierszyk z happy endem,
a taki być powinien.
Miłego wieczoru życzę:)
Ladnie:-) :-)