Pierwszy dzień jesieni w Kanadzie.
Muskoka 21.9.2020
Jesieni urocza, przez rok nam czekana,
ochrą i karminem w lasach malowana.
Witamy cię ciepło, masz powabu tyle.
Miło spędzić z tobą każdą wolną chwilę.
Pierwsze piękne drzewa to dorodne klony.
Zmieniły kolory - zieleń na czerwony.
Za nimi lubiane, to brzozy bielutkie,
założyły szaty, prawie że żółciutkie.
Inne drzewa stoją, aż będą zmuszone.
Otrząsną z nich liście wiatrzyska
szalone.
Nawet sosny zrzucą szyszki i igliwie.
Robią to powoli, prawie że leniwie.
Przydrożne paprocie w brązie liść
maczały.
jeszcze tydzień temu na farbę czekały.
Trzcinom wielkie wiechy, tatarakom pałki
wystrzeliły w górę jak wielkie zapałki.
Grzybienie, grążele, szczególnie te
młode
schowały gałązki w falowaną wodę.
Zmieniają się pory, a z nimi widoki.
Jak na niebo spojrzysz, to ciemne
obłoki.
Mamy dzisiaj jesień i zima nadchodzi.
Zwierzęta też myślą, by nie być o
głodzie.
Mają swoje norki, a w nich moc zapasów,
by szczęśliwie dotrwać do wiosennych
czasów.
Kiedy przyjdzie zima, skuje ziemię
lodem,
cierpi ptak i robak umęczony głodem.
Do tego wichury, śnieżna, długa zima.
Nie każde zwierzątko do wiosny
przetrzyma.
Komentarze (45)
Piękny opis. Nie byłem w Kanadzie a coraz bardziej ja
lubię:). Pozdrawiam
Pięknie opisujesz kanadyjską jesień. Nasza jest
podobna.
Ładnie:) Mam podobny widok z okna.
Co myślisz Broniu o zamianie "witamy cię pięknie" na
"witamy cię ciepło" "uroku" na "powabu" aby uciec
przed powtórzeniami?
Tak zapisałabym szósty
"Zmieniły kolory - zieleń na czerwony." a tak
"założyły szaty, prawie że żółciutkie."
"Robią to powoli, prawie że leniwie."
ósmy i dwunasty, ale to nie mój wiersz. Miłej
niedzieli:)
W wierszu wyczarowałaś urocze, barwne i romantyczne
obrazy jesienne. Pozdrawiam serdecznie:)
Piękny wiersz o kanadyjskiej jesieni. Obraz jesieni
jest w Kanadzie podobny do jesieni polskiej.
Msz należy przecinek wstawić tak jak poniżej:
założyły szaty, prawie że żółciutkie
Msz lepiej brzmi:
Nie każde zwierzątko do wiosny przetrzyma.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Piękny wiersz, pozdrawiam
Piękny obraz jesieni,
malowany słowem.
Pozdrawiam serdecznie
Druga Ojczyzna. I chyba już wieczna.
Sercu umiłowana- tu cudnie opisana.
Serdecznie dziękuję za miłe komentarze. Tu bliżej
Niagary jest cieplej, ale dalej za Toronto już jest
chłodno. Cztery miesiące była na katyczu na północy.
Miesiąc czasu już jestem w domu. Syn tez
zdezerterował. Tu cieplej. Pozdrawiam serdecznie.
"Nie każde zwierzątko do wiosny wytrzyma." Tym
bardziej, że w Kanadzie jeszcze ciągle bywają
prawdziwe zimy (w Polsce prawdziwej zimy nie było
przynajmniej od 5 lat.)
Miły wiersz.
Kazik Staszewski miał taką piosenkę Jesień ale tamta
była zła i ponura, ta jest ciepła i serdeczna,
radosna...
Jesień w Kanadzie, a jakbym widział złotą, polską. Cóż
się dziwić, jak poetka z polskim sercem.
Pozdrawiam Broniu :)
każda jesie jest piekna
w kolorowym wydaniu
dla mnie to Krolowa pór roku
pozdrawiam serdecznie
Widzę, że jesień w Kanadzie ma wiele uroku, pięknie ją
opiewasz Broniu,
w Twoim wierszu ma ona niezwykle wiele barw,
pozdrawiam wieczornie:)
Oby do wiosny.