Pierwszy pocałunek ...
....dla wszystkich co lubią się całować ....
To było we wrześniu wieczorem....
...Gdy spacerowaliśmy razem we dwoje ...
Zachodziło słoneczko ,wyglądał księżyc
,szliśmy razem brzegiem morza ...
Nastała cisza i usiedliśmy ....
Patrząc w głębię swych oczu, niemogliśmy
się sobą nacieszyc ,było tak jak w
bajce.
Nad nami zalśniała gwiazdka, poleciała
w głąb morza jedna mewa,na plaży była
wielka pustka.... Była wielka cisza.
Patrząc się na mnie mówiłeś ,że mnie
kochasz .....
Byłam w siódmym niebie ...Suknię wiatr mi
powiał ,Ty zbliżyłeś się do mnie i
zacząłeś całować ......Było miło, było
fajnie ....
...dla ludzi potrafiących się kochać prawdziwą miłością...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.