Pierwszy Raz
Pokonujemy przeszkody
niszczymy zawzięcie te kłody.
Pierwsze razy się one nazywają
cóż one w sobie mają?
Pierwszy Dotyk,Pocałunek,Miłość Wielka
pierwszy papieros,kieliszek,butelka
pierwsze rozstanie,smutek,odrzucenie
pierwszy krok,oddech,życia tchnienie
kamienie milowe naszej egzystencji
kamienie naszej życiowej kadencji
jedni łatwo i z polotem
inni trudno i z łoskotem
pokonują te życia zakręty
wybierając:drogę,niebo,ziemię lub
odmęty.
Wybitni drogą do celu podążają
oni nigdy się nie poddają.
Niebo ubóstwiają Boscy słudzy
zazdroszczą im drudzy
grzech jest jednak zawsze nasz nie cudzy
przed Bogiem nic się nie ukryje
osądzi każdą głowę i szyje
Miłość do nieba na ziemii prowadzi
zakochanym nic nie zawadzi
nikt im nie przeszkodzi
nikt ich nie zdradzi
Ci właśnie najszczęśliwsi stąpają po
ziemi
błogosławiąc ją stopami swemi.
Ostatnia ścieżka do piekła zabiera
tchnienie duszy na wieki odbiera
mordercy,złodzieje i inni niegodziwcy
znajdują się na niej wszyscy
lecz prócz nich inni tam trafiają
Ci co bez wzajemności kochają
wszyscy z nich swoje kłody mają
Od tego czy je pokonają
oni tak jakby swój los,swoją ścieżkę
wybierają.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.