Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Pieśń kochanka

Miłość piękna, która serce opętała
I za brak uczucia srodze ukarała,
Znowu ciągnie do kobiety, nimfy bym powiedział,
O której chłop zły, głupi, za życia by nie wiedział.

Niebo, mówię, gwiazdy mi zesłało,
Błysk wody i mądrości w ciele pięknym pokazało.
Nie zazna radości człowiek większej w świecie,
Niż ja, kiedy bywam przy cudownym moim kwiecie.

Jej piękna, które ubiór kryje,
Ni gwiazda, co w fontannie swe srebrzyste ciało myje,
Ni księżyc, latający w nocy
Nie dostrzeże lepiej,
Niż ja, wybrany, kochanek ochoczy.

W miłości ogromnej, będąc zaślepionym
Dla Niej zrobię wszystko, będąc poproszonym.
W ogień wejdę, choćbym miał przeminąć,
Dla miłości wszystko, zdradzić gorzej niźli zginać.

Ni zło, ni diabeł żaden nie rozdzieli więzi pięknej,
Ani nie rozerwie uczucia mej damy maleńkiej.
Od momentu tego, od chwili cudownej,
Duszę zawierzam Jej, dziewicy czarownej.

I przyrzekam, zaklinam się na bogów wszelkich,
Że nie pomyślę w czas żaden o innych piersiach wielkich,
I nie zaznam rozkoszy z kobiet ciał gorących,
Jeśli nie będą to ciepło i rozkosz, z nimfy mojej pochodzące.

Bo niechaj wszyscy wiedzą, którzy mnie słuchają
I ręce swe gładkie nad mą mową rozkładają,
Że jeśli ta jedyna odejdzie w zaświaty,
To i ja tej ziemi opuszczę komnaty.

A prawda wielka w słowach takich jest zawarta:
Śmierć czarna przez miłość zawsze zostanie odparta.
A kochankowie słodcy, za życia rozłączeni,
W niebiosach uczuciem zostaną nagrodzeni.

Ale o czym ja mówię, czemuż o śmierci rozprawiam...
O mej miłości chcę gadać, najpiękniejszej w świecie, tak ja wam powiadam!
W jej złocistych włosach, w pas opadających,
Aniołowie się kochają, w tłumie wzdychających.
Ba, co ja mówię!
Nie tylko wśród aniołów włosy te są w modzie,
Lecz nawet wśród demonów, żyjących z diabłem w zgodzie!

Myślisz teraz pewnie tak, dziewczyno młoda:
Ta jego kobieta, brzydka niczym trzoda!
O czym on tu prawi, ten zakochany chłopak;
Nie ma przecie
Na tym świecie
Kobiety piękniejszej, niż moja osoba!

A ja powiem inaczej, słuchaczko ma zazdrosna;
Jeszcze nie poznałaś, czym jest gra miłosna.
A kiedy to nadejdzie, zdziwisz się niemało,
Bo stwierdzisz: oprócz tego jedynego,
Mężczyzn przystojnych na świecie
Wcale nie zostało!

I pomnisz moje słowa, za lat ciepłych niewiele
Że ja wtedy prawiłem... o istnym aniele!

A ta kobieta jedna,
Z którą ja swe serce zjednam,
Wyżej jeszcze niźli anioł stoi,
I me serce niespokojne, zawsze wnet ukoi.

Jej jedwabne szaty, pokrywające ciało,
Szczupłe, delikatne, ochocze niemało,
Zdejmę dzisiaj w nocy, namiętność uwolnimy
I razem z mą kochaną ludziom śnic nie pozwolimy.

A poeci, wierszokleci, niech wytężą zmysły
I niech na kartkach białych piszą swe wymysły.
Ażeby za lat pięćset, ba tysiące całe,
Ludzie pamiętali, z kim ja w nocy spałem!

autor

Bajarz

Dodano: 2008-03-29 21:48:44
Ten wiersz przeczytano 469 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »