Pieśń o Miłości na pożegnanie...
"Pieśń o Miłości na pożegnanie 2011
roku".
28.12.2011.r. środa 11:44:10
Twoja dłoń na mej skroni
Ja czuję jak pewna aura mnie chroni.
W rosole gdacząca wciąż kura
O zabłoconych pazurach,
A mój pocałunek na Twym ciele niczym płatek
okwitłej jabłoni.
Tak zaczyna się
Pieśń o Miłości na pożegnanie 2011 roku
I niech każda dziewczyna tego świata
Nie traci na swym uroku.
Fala namiętności
Niech w nas zagości,
A pewne szkiełka niebiańskie
Z Twym oczu jakże bystrych
Niech płomieniem prowadzą nas do Nieba,
Cóż nam więcej w tej chwili potrzeba?
Są melodie
Takie jak ta,
Gdy modre rozmaryny,
A ja wpatrzony w Twarz ukochanej mej
dziewczyny.
Wpatrzony w jej twarz młodzieńczą
I jestem zniewolony
Przez to jak jej wdzięki się wdzięczą
Ona tak trochę
Taka kobieta Narcyz,
Ma kochana róża
I jej pierś prze duża,
Sympatycznie?,
A ja znów budzę się
Do życia.
Pieśń o Miłości na pożegnanie 2011 roku
Wypatruje nas z balkonu
I w grudniowej rozkoszy
Dozuje się po trochu
Ona jest w szoku
Na widok Twego uroku.
Pieśń o Miłości na pożegnanie 2011 roku
Znów rozbrzmiewa,
Bo do bytu istnienia
Znów mnie natchnęła
Natalia
Przez cichu pocałunek
Przy bramie
I to nie jest sen.
Pieśń o Miłości na pożegnanie 2011 roku
Jest jak kwiaty,
Które zakochane wariaty
Niosą swemu bukiecikowi życia.
.........................
A ja powiem ojejku,
Zapomniałem do opalania olejku
Sam go nie używam,
Ale w pewną, miłą bym wsmarował.
Pieśń o Miłości na pożegnanie 2011
roku,
A moje usta spragnione
Są snem zmoczone,
A me oczy szukają wizualnej przemocy.
Twego wdzięku blaski
Kapią z chmur
I burzą zatwardziałych serc mur,
A Twój cień
W każdy dzień marzy się mi,
A Ty? proszę otwórz mi swego serca
drzwi!!!
Komentarze (3)
Kto szuka ten znajdzie :)
+
Tą kurę to żywą gotowaliście, może jeszcze jajko
zniosła?! I taka nieumyta, fe!
nie przemawia do mnie. Szczęścia w nowym roku życzę.