Pieśń róży ostatniej
Nie zdążył przekuć cię mróz na kryształ,
Który by od zimna jak serce moje pękł,
Nie ogrodnik - który ciął - na tym
skorzystał,
Lecz osobisty twój urok i wdzięk.
Różo! - jak nasza miłość w rozkwicie -
Jesteś - cała w pąsowych barwach zorzy!
Na kruchej łodyżce wisi twoje życie,
Jak naszej miłości na tym świecie bożym.
Jeszcze życiodajne czerpiesz soki
Z listków zielonych i ciepła mych dłoni,
Purpurowym blaskiem rozświetlasz mroki
Mej duszy - niepomna nieodległej agonii.
Różo! - jak nasza miłość w rozkwicie
Jesteś - cała w barwach tęczy na niebie!
To nic, że umrzesz niedługo o świcie,
Jak twego ogrodnika pokochałam ciebie.
*
Tyle smutku we mnie co i radości,
Lecz nieśmiertelnym jestem natchnieniem,
Niech w samym środku waszej miłości
Będzie grób mój i moje odpocznienie.
Komentarze (11)
Przepiękny wiersz.Zachwyciłam się.Pozdrawiam:)
Mnie się bardzo odleciało:):) w czasie czytania
(kolejnego).
piękna poezja...magicznie:) miłego wieczoru
Piękńy wiersz.
Cudnie! Moc pozdrowień :))
piękny wiersz o róży a ostatnia zwrotka urzeka
pozdrawiam serdecznie:)
Ta druga refleksja jest bardzo wymowna.
Piękny wiersz o róży.
Pięknie o róży co pachnie miłością,po prostu fajnie
napisany wiersz, miłego dnia.
Mi sie bardzo podoba :) pozdrawiam
Piękny wiersz ale urzekła mnie ostania zwrotka
Tyle smutku we mnie co i radości,
Lecz nieśmiertelnym jestem natchnieniem,
Niech w samym środku waszej miłości
Będzie grób mój i moje odpocznienie.
Mówi sama za siebie chociaż bardzo smutno
Pogodnie pozdrawiam :)