*.*Pieśnią Twych Ust*.*
Miłości nieznanej... Miłości nieodkrytej..
Słowy mnie pieścisz
Uśmiechem całujesz
Miłości nie szczędzisz
I myślą nieczystą
Do snu mnie kołyszesz
Pieśnią ust Twoich
W tę głębię się zapaść
Nie było mi dane
I dane nie będzie
Bo gdzieś mi uciekło
Tych kilka momentów
W których me piekło
W niebo przemieniałeś
Dwoma słowami
-tak pięknych nie znałam
Lecz Twe uroki
Zbyt szybko minęły
By je oświetlić
By poznać wskroś
...dziękuję...
Komentarze (1)
Bywa tak... coraz częściej..